Pielgrzymka – Święta Woda, Sokółka, Białystok, Nowa Osuchowa

14.09.2021


 
Krzyż dla mnie pewnym zbawieniem.
Krzyż zawsze uwielbiam.
Krzyż Pański ze mną.
Krzyż dla mnie ucieczką.

Św. Tomasz z Akwinu

Wczesnym rankiem 14 września 2021 roku, w Święto Podwyższenia Krzyża, udaliśmy się z Krakowa – Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach do Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Świętej Wodzie w Wasilkowie. O godzinie 15.00 uczestniczyliśmy w Eucharystii na rozpoczęcie Męki Pana Jezusa.

Modlitwa, którą poprowadził ks. Dominik Chmielewski trwała nieustannie przez 24 godziny na otwartym terenie Sanktuarium. Rozważaliśmy Godziny Męki naszego Pana Jezusa Chrystusa według pism Sł. B. Luizy Piccarrety.

Rozważania w każdej z godziny modlitwy trwały ok. 30 minut, czyli w każdej godzinie mieliśmy drugie 30 minut na posilenie się, odpoczynek czy krótki sen.

Jedna godzina rozważania Mojej bolesnej Męki, większą zasługę ma, aniżeli cały rok biczowania się aż do krwi; rozważanie Moich bolesnych Ran jest dla ciebie z wielkim pożytkiem, a Mnie sprawia wielką radość.

Pan Jezus zapewnia św. Faustynę,
jak wielka jest wartość godzinnej medytacji
o Jego bolesnej męce (Dz. 369)

Następnego dnia, 15 września, w Święto Matki Bożej Bolesnej, o godzinie 17.00 uczestniczyliśmy w Eucharystii na zakończenie rozważania Męki Pana Jezusa. Umocnieni Słowem Bożym i przepięknym kazaniem ks. Dominika o małżeństwie i rodzinie pojechaliśmy na nocleg do Zajazdu Bakunówka w Sokółce.

Rano 16 września uczestniczyliśmy w parafialnej Mszy świętej w Sanktuarium Najświętszego Sakramentu w Sokółce, gdzie miał miejsce Cud Eucharystyczny.

Czytaj o Cudzie Eucharystycznym w Sokółce…

W drodze powrotnej do Krakowa, w ramach poznawania świętych polskich, zatrzymaliśmy się w Białymstoku w Sanktuarium Błogosławionej Bolesławy Lament. Poznaliśmy historię życia Bł. Bolesławy Lament. Niesamowite wrażenie zrobiło na nas działanie Pana Boga widoczne w życiu tej polskiej błogosławionej.

Czytaj o bł. Bolesławie Lament…

Następnie udaliśmy się do Sanktuarium Matki Bożej w Osuchowej, gdzie kult Matki Bożej jest ściśle związany z objawieniami, które miały miejsce na początku XX wieku.

Nowa Osuchowa to niezwykłe miejsce na mapie Polski i całego świata. Objawiająca się tu na początku XX wieku Matka Boża zapowiedziała niezwykłe cuda, które będą działy się w tym miejscu. W orędziach Maryi jest mowa o hurtowym wręcz wylaniu łask bożych na ludzi przyjeżdżających z wiarą do Nowej Osuchowej. W tym miejscu można wyprosić każdą łaskę u Miłosierdzia Bożego.

W kościele, w głównym ołtarzu, znajduje się czczony przez wiernych obraz Matki Bożej Osuchowskiej, zasłaniany wizerunkiem patronów parafii. Obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem na ręku przypomina wizerunek Jasnogórski, z tym, że na Osuchowskim obrazie twarze są jasne a postacie umieszczone są na błękitnym tle. Obraz ten początkowo znajdował się w drewnianej kapliczce w lesie w odległości ok. 500 metrów od kościoła parafialnego. Obecny obraz jest drugim z kolei, gdyż pierwszy, namalowany w 1926 r. przez nieznanego artystę, spłonął wraz z drewnianą kapliczką w lipcu 1929 r. Z pożaru ocalała jedynie nadpalona drewniana „sukienka” okrywająca wizerunek Maryi i Jezusa.

Po pożarze kapliczkę szybko odbudowano i umieszczono w niej nowy obraz Matki Bożej Osuchowskiej namalowany w Częstochowie na wzór pierwszego. Cudowny wizerunek przeniesiono 8 grudnia 1958 r. do wybudowanego podczas wojny kościoła, a następnie umieszczono w obecnej świątyni.

W leśnej kapliczce upamiętniającej objawienia znajduje się obecnie kopia obrazu wykonana z wykorzystaniem ocalałej z pożaru sukienki.

W 1983 r., wykorzystując elementy rozebranego starego kościoła, przeprowadzono generalny remont leśnej kapliczki i dobudowano wieżę. W roku Wielkiego Jubileuszu na odcinku między kapliczką a kościołem wybudowano dróżki różańcowe.


Objawienie Maryi w 1910 r. – dziewczynki Józefa i Rozalia oraz osoba dorosła Marianna Andryszczyk


ORĘDZIE MATKI BOŻEJ OSUCHOWSKIEJ

Jam jest Służebnica Pańska, Matka Boża Częstochowska.

Miejsce, na którym klęczysz, przed wiekami zostało przez Boga przeznaczone i dla Mnie wybrane. Ja sobie to miejsce ulubiłam i przybyłam do was z Częstochowy.

Jezus, mój Syn ukochany, jest srodze zagniewany na cały świat, wymierzona jest kara dla ludzkości. Miecz sprawiedliwości dosięgnie grzeszący świat, bo miara Bożej sprawiedliwości już się przebrała. Kara Boża dosięgnie ludzkość. Ludzie z głodu lizać będą kamienie, a ludzkie trupy porozrzucane będą, jak snopy w żniwa. (W jednej z wizji Matka Boża błagała Jezusa słowami: „Synu mój, daruj im jeszcze tym razem, przepuść tę karę!”)

Cały świat sponiewierał prawa Boże i poprzekręcano kościelne ustawy. Pycha tak dalece owładnęła ludzkością, że chwałę, jaka należy się Bogu, ludzie przywłaszczają sobie, a wszelka umiejętność i wynalazki nowoczesnej techniki są przyznawane ludziom. Pobożność jest rzadko spotykaną cnotą, a ci, którzy ją praktykują, są wyśmiewani i wyszydzani.

Czyńcie pokutę i nawróćcie się szczerze do Stwórcy i Pana, bo inaczej zginiecie.

Trwajcie silnie przy świętej wierze katolickiej, bo tylko ona jest święta i prawdziwa.

Codziennie pozdrawiajcie Mnie świętym Różańcem, który jest Mi bardzo miłą modlitwą.

Jeżeli czci należnej nie będziecie Mi oddawać, biada wam! Kara Boża was dosięgnie, a bez mej opieki zginiecie.

Wszyscy, którzy na to miejsce przyjdą i będą polecać się mojej opiece, nie zginą.
Wy, którzy na to miejsce przychodzicie, znajdziecie łaskę u mojego Syna. Przychodźcie tu licznie.

Wielkich łask Bożych doznawać będzie każdy, ktokolwiek tu przybędzie z wiarą i miłością, i pozdrowi Mnie modlitwą różańcowa.

Miejsce to od wieków jest wybrane na chwalę moją i Syna mojego. Tu stanie nie tylko świątynia, tu będzie również stolica Króla Polski. Oczy całego świata będą zwrócone na to miejsce, gdyż jak ogonek w jabłku pośrodku się znajduje, tak to miejsce na kuli ziemskiej. Tu będzie Sąd Boski – Dolina Jozafata.

Z miłości ku wam, dzieci moje, dam wam źródło wody”, a ktokolwiek z wiarą napije się jej lub dotknie – chociaż rąk, nóg lub oczu nie ma – otrzyma zaraz nowe członki i wszelkie choroby znikną bez śladu. Nawet zmarły skropiony tą wodą, z woli mojego Syna powróci do życia. A każdy, kto będzie prosił o łaski, odbierać je będzie w obfitości.

Po jednej z wizji Marianna Andryszczyk złożyła następujące świadectwo: „Widziałam źródło cudowne, z którego płynęła czysta woda, Przy nim stała Matka Boża, a wokół źródła mnóstwo przeróżnych kalek i chorych. Matka Boża wzięła w rękę wody z tego źródła i pokropiła nią złożonych niemocą i kaleki. Boże, co za widok! Wszyscy wstali zdrowi i weseli, pełni szczęścia i wdzięczności. Tym, co rąk i nóg nie mieli, odrosły im momentalnie. Ci, co byli złożeni paraliżem, odrzucili kule, aby chodzić o własnej sile. Innym, ranami i wrzodami okrytym, pod działaniem tej cudownej wody zagoiły się te bolesne rany, i tak wszyscy zostali uzdrowieni. Ci zaś, których diabeł trzymał w swej władzy, a nawet ci, którzy byli opętani, zostali w jednej chwili uwolnieni. Grzesznicy bili się w piersi a wszyscy razem chwalili Boga, że tak wielkie rzeczy uczynił przez Maryję.”

Błogosławię ten strumień wody, który w pobliżu przepływa. Pragnę, aby lniane płótno słano pod moje stopy, a Ja będę je błogosławiła. Płótno i woda mają moc leczniczą, aby wszyscy, którzy będą ich używać, otrzymali pomoc dla duszy i ciała.

Na całej kuli ziemskiej nie ma i nie będzie takiego miejsca jak to, na którym klęczycie.
Bóg Ojciec od wieków upodobał sobie to miejsce dla chwały mojej i swojego Syna Jednorodzonego.

Ja jestem z wami i po wszystkie wieki tu pozostanę.

Oczekuję was z utęsknieniem, dzieci moje.

***

Orędzie to było przekazywane przez Mariannę Andryszczyk (ur. 1877 – zm. 1935) w Nowej Osuchowej od 1910 roku. Spisał je na podstawie relacji naocznych świadków ks. Edmund Szuba (ur. 1913 – zm. 1959)

© 2010 Zgromadzenie Redemptorystów
Sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski w Osuchowej
ul. Kościelna 66, Nowa Osuchowa, 07-308 Poręba n/Bugiem, tel.: 29-645-92-07, e-mail:sankt.osuchowa@cssr.pl